Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
m
Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: piła bojowa
|
Wysłany: Sob 10:42, 16 Wrz 2006 Temat postu: Cz. 2 str. 4 |
|
Hm... twórcze wykorzystanie fotografii...
Nie czepiałbym się tak, gdyby to nie było zdjęcie jednej gałęzi powtórzone kilka razy na całej stronie. Ale widać to dopiero jak się ktoś przyjży - tak poza tym spełnia swoją rolę.
Czy ten facet już występował w komiksie? Na tej stronie zrobilaś bardziej mangowe (pozlepiane) włosy niż zwykle, więc po fryzurze nie da się poznać... ale chyba to jakiś nowy...
Pomysł na robienie ćwiczeń w miejscu, gdzie "Japończycy trzymali jakiś syf" jest genialny.
Poza tym fajna strona.
A, żeby nie było, czepiam się w dobrej wierze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Goha
ała, autorka
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z domu :x
|
Wysłany: Sob 10:54, 16 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Nie, to jakiś no name, zrobiłam mu jasne włosy, bo tak mi pasowało jakoś... Edek jest dowódcą grupy, ma tę samą pozycję co Ben i zapraszanie go na nocny "wypad" byłoby nie na miejscu. A jak by doniósł? Co innego jego ludzie (Chloe. Reszty składu nie ustaliłam, w scenariuszu to kolejne noname'y typu "P1", "P2", ale wkrótce będę musiała to zrobić. Wiem tylko, jak wyglądają)
To jeszcze nie koniec rozmowy, jakby co, wiem że jst urwana w kiepskim momencie, ale nie będę upychać setek dymków w jeden kadr.
Edit: nigdzie nie ma zdjęć, mam wzór pędzla który modyfikowałam tylko co do wielkości... Z lenistwa, za długo się rysuje takie rzeczy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mikael van Atta
Dołączył: 07 Sie 2006
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Nie 0:02, 17 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Ok, ja tradycyjnie się przyczepię żeby było konstruktywnie.
"Jakiś syf" - masz ideę, co to było? W treści się to przewijać nie musi, ale autor scenariusza powinien to wiedzieć. Sugeruję jakiś chybiony eksperyment z nawozami sztucznymi - dzięki temu najpierw rosło jak diabli, a potem zdechło. Po dłuższym czasie powinno nawet nie być szczególnie toksyczne (czyli można tam ćwiczyć).
Secundo. Chloe ma zdaje się nieregulaminowo przyciętą bluzę (ja wiem, ze gołe brzuchy są w modzie, ale w wojsku to słabo przechodzi... no dobra, chyba że w izraelskim - powaga!), i zdecydowanie dziwną kamizelkę kuloodporną - też za krótką, Nie znam modelu, ktory chroniłby tylko klatę, a odsłaniał brzuch (postrzał we flaczki... paskudna sprawa). Modele zewnetrzne (tzn. nie przeznaczone do noszenia pod ubraniem) jakie zwykle widzi sie u żołnierzy zasłaniają od szyi (wysoki, czasem dopinany kołnierz) po biodra, czasem z dodatkowym fartuchem na krocze. Wszystko, aby uniknąć "zbednego dziurkowania"...
A poza tym... niezła wolta scenariuszowa, ciekaw jestem, co z tego bedzie.
Aha, Goha - jeśli Cie wkurzam, pomódl sie za pomyślność moich kumpli - dziś na treningu jeden podbił mi bokenem oko i zdezelował obie ręce... a jutro mam następny trening więc pewnie znowu dostanę za swoje
|
|
Powrót do góry |
|
|
Goha
ała, autorka
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z domu :x
|
Wysłany: Nie 0:15, 17 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Boże, człowieku... Czy ty we wszystkim co robię musisz doszukiwać się głębszej prawdy? Kto ci powiedział, ze jej brzuch jest goły? A to coś z długim rękawkiem to gdzie się kończy niby, pod piersią? Kto na jej miejsu by coś takiego nosił? Kto ci powiedział, jak dalej potoczy się rozmowa? Znasz sposób myślenia tej dziewczyny, albo jej sposób wyrażania? Wiesz to co ona wie? Człeku, ja rozumiem, że oddzielne strony ukazują się rzadko i że macie mnóstwo czasu na analizowanie, ale to już chyba przesada...
|
|
Powrót do góry |
|
|
An Sient I
Dołączył: 17 Maj 2006
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 9:56, 17 Wrz 2006 Temat postu: |
|
tylko proszę bez naskakiwania na mnie oka??
więc trochę się niedziwie że myślał że ma wywalony brzuch bowiem tak nadole odcień jest bardziej zbliżony do odcienia skóry(można porównać z łapką obok
a pozatym jest tam coś co po wielkim i usilnym namysłem możnaby( ale bylko z przyczyn ułożenia) uznać za pępek.....
i niedziw się Goha sporo czytelników ma nadzieje na jakieś...hmmm, pełniejsze sceny
|
|
Powrót do góry |
|
|
Goha
ała, autorka
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z domu :x
|
Wysłany: Nie 10:08, 17 Wrz 2006 Temat postu: |
|
No właśnie, "wielkim i usilnym"... Ale przeglądając kilka z moich starych grafik z galerii można się przekonać jak ja rysuję nieszczęsne pępki. Droga porównania jest chyba bardziej przekonująca. Co do cieni - jest noc, trochę świateł od obozu, poza tym, księżyc w połowie, trochę chmur. Wszystko wydaje się takie same.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mikael van Atta
Dołączył: 07 Sie 2006
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Wto 7:30, 19 Wrz 2006 Temat postu: |
|
.. ale dla mnie to naprawdę wygląda jak goły brzuch. Odcień ten sam co ręka, a cień dokładnie tam, gdzie powinien być pępek.
A wrażenie wzmaga ten nieszczęsny pancerz. Kurde, łysy w tle ma napierśnik podobnego wzoru, który siega mu do paska od spodni...
Goha, pewnie, że nie siedzę w głowie Chloe, Twojej, ani czyjejkolwiek innej (poza niechlubnym wyjatkiem mojego własnego łba). Po prostu zauważam i doceniam zwrot w narracji... :X
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|